Cd. sprawy pewnego walkowera, czyli "Co słychać przy stołach Panie Rafale?" 7,66
Materiał dodatkowy do 7 odcinka felietonu, czyli „…worek prawdy rozwiązał się szybko”.
Informacje na temat kuriozalnych decyzji Zarządu WZTS oraz niekompetencji WR PZTS spowodowały lawinę telefonów i maili, głównie celem wyjaśnienia tematu, jak również ukazania winnych i reperowania szkodliwych materii w strukturach związkowych na każdym pułapie.
Wracając do meritum, osobą odpowiedzialną za rozwój zamieszania był Przewodniczący WR WZTS, do którego sprawa trafiła trybem regulaminowym. Właśnie ten człowiek posługując się przepisami tj. pkt 10.1.10.3. Regulaminu Rozgrywek PZTS powinien w jednej chwili zamknąć temat, weryfikując opisywany mecz negatywnie, tym samym przyznając wynik 0:10. Jednak nie-Przewodniczący WR WZTS dorobił wątek ludzkiej niedoli i tym samym wprowadził w błąd pozostałych laików tworzących WR WZTS. W takim układzie wynik głosowania mógł być tylko jeden-uznanie w mocy wyniku z grającym zawodnikiem nieuprawnionym, a przecież punkt 25 REGULAMIN ROZGRYWEK DRUŻYNOWYCH O MISTRZOSTWO II LIGI MĘŻCZYZN GRUPY I NA SEZON 2022/2023 mówi jasno, iż w/w sytuacja skutkuje walkowerem. Zgodnie z punktem 40 tegoż regulaminu, sprawa trafiła do zarządu WZTS i tu nastąpił poważny błąd, gdyż zamiast głosować (przy jawnych przepisach) nad utrzymaniem wyniku bądź walkowerem meczu, należało przyjąć jako pewnik, iż działanie i decyzja Wydziału Rozgrywek WZTS była błędem i nie powinna mieć miejsca. NAD DOGMATAMI ZAWARTYMI W REGULAMINACH ORAZ PRZEPISACH, KTÓRE SĄ JASNE, NIE PROWADZI SIĘ DYWAGACJI I GŁOSOWAŃ.
Zachowanie Prezesa WZTS było może zbyt pasywne, lecz biorąc pod uwagę, iż był jednym z nielicznych, którzy chcieli zamknąć temat w sposób zgodny z przepisami należą mu się w tym momencie moje przeprosiny (z pierwszej części materiału można było wywnioskować, iż Prezes WZTS był jedną z osób, która postrzegała sprawę w „krzywym zwierciadle”). Załączam również szczere kondolencje i zapewniam, iż przesłaniem moim nie jest burzenie miru Pana Prezesa w obliczu wielkiej osobistej tragedii, a jedynie ukazanie głupoty ludzkiej i buty, z którą Prezes WZTS, jak się okazało, nie miał nic wspólnego…
Reasumując:
- Przewodniczący WR WZTS podał się na szczęście do dymisji, a tak naprawdę nigdy nie powinien piastować takiej funkcji. W mojej opinii, jeśli powstałaby w PZTS komisja etyki i pomocy bliźnim, śmiało mógłby w niej być szefem;
- głosowania w Zarządzie WZTS być nie powinno; lecz jeśli nastąpiło to głosujący pokazali tylko nieznajomość elementarnych przepisów bądź to, że zrobią wspak prezesowi;
- i wreszcie perełka-REGULAMIN ROZGRYWEK POLSKIEGO ZWIĄZKU TENISA STOŁOWEGO SEZON 2022/2023 w punktach 2.3.2 i w rozciągłości 2.3.2.6 mówi wyraźnie o wyłączności nadzoru PZTS na rozgrywkami 2 ligi. Tak więc w WR PZTS mamy dwóch gości, którzy za nasze (nie małe pieniądze) żyją swoim życiem. Robią, co chcą, jak chcą i kiedy chcą, czując się bezkarni. Stając przed zarządem lakonicznie tłumaczą swoje zachowania i decyzje - i to starczy. Co więcej, znajdując oponętów, którzy nie składają broni w walce o swoje racje potrafią kontratakować - próbując użyć oręża w postaci Rzecznika Praw Dyscyplinarnych bądź Komisji Dyscyplinarnej i dalej idąc - kar.
Panie Prezesie PZTS oraz Szanowny Zarządzie PZTS, jak długo jeszcze obecni pracownicy Wydziału Rozgrywek będą otrzymywać pobory za niefachowość, nieznajomość przepisów, butę i lekceważenie?
Mam nadzieję, iż wreszcie dojdzie do zmian. Zmian na lepsze!
Czekajmy więc na dobre wieści Mili Państwo.
Ze sportowym Pozdrowieniem
Rafał D. Buczek