"Co tam słychać przy stołach, Panie Rafale?" 04
Po raz kolejny witam lokalnych fanów tenisa stołowego i nie tylko…
Dziś pochylę się nad dwoma turniejami z serii Grand Prix Polski, tj. 1 GPP Młodzików i 1 GPP Seniorów.
1. GPP Młodzików
Ośrodek w Drzonkowie, którym od lat zawiaduje utytułowany zawodnik - Olimpijczyk - Lucjan Błaszczyk, w dniach 23-25 września 2022 przywitał uczestników, trenerów i działaczy 1 GPP Młodzików w tenisie stołowym. W piątek odbyły się eliminacje, w których wystąpiło 51 zawodniczek i 59 zawodników.
Na taki bój zdecydowały się przyjechać trzy zawodniczki Chrobrego Międzyzdroje (Kochanek, Tutak, Jarczak) oraz zawodnik Salosu - młodszy z braci Koper. Piersze dwie dziewczynki odpadły w fazie grupowej zajmując miejsca trzecie, natomiast Jagna Jarczak wyszła z grupy na miejscu drugim jednak mecz o awans do turnieju głównego przegrała dość znacznie.
Szymon Koper ze 140 punktami rozpisany był na szczycie tabeli eliminacyjnej, jednak przegranie w grupie eliminacyjnej jednego spotkania i wyjście z niej na miejscu drugim była złym prognostykiem. W pojedynku o awans ulega po walce 1:3 zawodnikowi z Chełmna.
Podsumowując eliminacje, szkoda, iż przy bezpośredniej bliskości województw (zachodnioporskie i lubuskie) oraz obsadzie sędziowskiej - Sędzią Głównym Turnieju był Prezes Kibała, więcej klubów nie zdecydowało się przyjechać z podopiecznymi i wziąć udział w zmaganiach eliminacyjnych. Niosłoby to za sobą wiele pozytywnych aspektów treningowo-dydaktycznych.
W sobotnim turnieju głównym Judyta Chodyniecka znalazła się w grupie pierwszej z turniejową 1 - Wanessa Kulczycką z Gorzowi Gorzów. Zawodniczka ze Stepnicy w grupie zajmuje miejsce 3, co niepozwala jej na dalszą grę w turnieju pucharowym, zajmując miejsce 41-48. Darina Pavelko z Chrobrego Międzyzdroje w grupie zajęła miejsce 4, tym samym pozostał jej jeden pojedynek w grze o przedział 49-56 i tą grę wygrywa z młodą Zielonogórzanką.
W głównym turnieju młodzików trzech zawodników reprezentowało nasze województwo: rozstawiony z 9 Karol Sukurenko, z 22 numerem Jakub Zornig i 34 Antoni Stańczyk (podopiecznych trenera Marka Łąckiego z KTSu Kołobrzeg rozdziela w opisie młody talent z STS Dębno).
Stańczyk w turnieju głównym nie wygrał meczu i finalnie zajął miejsce 57-64 i niech to okaże się w przyszłości przysłowiowym frycowym za udział w turnieju tej rangi. Sukurenko grupę wygrał natomiast Zornig wyszedł z niej jako drugi. Na drabince obydwaj przegrywają pierwsze partie (o 16) przy czym Sukurenko po 5 setowym horrorze z zawodnikiem Bogorii Grodzisk. W grze o miejsca 17-24 obydwaj wygrywają swoje pojedynki zajmując w/w miejsca.
Myślę, iż wszyscy nasi zawodnicy to ogromny potencjał, w który należy inwestować czas i środki finansowe, a porażki po odpowiedniej analizie i pracy ulepszą tylko grę w kolejnych turniejach wojewódzkich jak i na szczeblu centralnym.
1. GPP Seniorów
Również w dniach 23-25 września Polski Związek Tenisa Stołowego, Podlaski Okręgowy Związek Tenisa Stołowego oraz Uczniowski Klub Sportowy Dojlidy Białystok powitali uczestników na 1. Grand Prix Polski Seniorów w tenisie stołowym.
W piątkowych eliminacjach udział wzięło 41 kobiet i 64 mężczyzn. Na najlepszych czekało po 8 miejsc w każdej z kategorii awansujących do turnieju głównego.
W eliminacjach wystąpił Kamil Amilianowicz (Wierzbiecin), któremu udało się zdobyć nawet seta i zebrać spore doświadczenie. Należy pamiętać, iż w sobotnim turnieju głównym nie ma "przypadkowych Zawodników".
Województwo zachodniopomorskie reprezentował z numerem 28 Bartosz Jemilianowicz (Visonex Wierzbiecin), należy wspomnieć, iż numer startowy przed Bartkiem zajmował nasz wyeksportowany do Dojlidów Białystok reprezentant kadry narodowej juniorów Michał Wandachowicz, dla którego ten turniej stanowił kolejne doświadczenia w rywalizacji z seniorami. Bartek w grupie wygrał jedną partię i tym samym zajął w niej 4 miejsce, a finalnie miejsce 29-32. Sam zawodnik w rozmowie ze mną opowiadał o zadowoleniu z możliwości konfrontacji z najlepszymi, zabrakło doświadczenia, skupienia w okresach całych pojedynków, jak również sparingpartnerów grających na odpowiedniej szybkości. Takie wyjazdy budują i na pewno dodadzą możliwość wyciągania wniosków.
Godnym potępienia jest to, iż w kategorii kobiet nie reprezentowała nas żadna zawodniczka. Należy mówić o dobrowolności startów jednak szkoda, iż ani jedna z naszych pierwszoligowych pań nie ma aspiracji, by mierzyć się z najlepszymi w Polsce - tyle w kategorii „szkoda”. Dużym nieporozumień jest to, iż zawodniczka wygrywająca turniej eliminacji wojewódżkich nie bierze udziału w GPP, a kolejne 2,3,4 nie biorą na siebie odpowiedzialności występu. Przecież gra nie toczy się o wygranie eliminacji wojewódzkich, a o udział w turnieju głównym GPP - to daje splendor.
Chciałbym, by moje cierpkie słowa i zniesmaczenie wywołało w Was pozytywne odczucia i dyskusję w materii reperowania naszego tenisa stołowego, tak, by sytuacje takie nie miały już więcej miejsca, a limit PZTS czy wygranie turnieju wojewódzkiego powodował dumę i chęć startu oraz walki w elitarnym gronie.
Czy 1 GPP SENIORÓW było dobrze obsadzone? - tak… ale czy mogło być lepiej? - na pewno.
Zabrakło kilku zawodników mających (w domniemaniu) wpływ na przebieg turnieju.
Dlaczego absencja? - np. w Częstochowie przeprowadzane są turnieje, za udział w których zawodnicy na odpowiednim poziomie otrzymują gratyfikacje finansowe niewspółmierne z 500 złotową nagrodą w Grand Prix Polski.
W mojej opinii jeśli władze związków okręgowych, jak i PZTS, nie otrząsną się i nie zaczną szukać sposobów na sponsoring, bądź współpracę ze sfera bukmacherska, zawody, które maja potężną tradycję przejdą do epickiego lamusa, gdyż niestety zajmując się sportem zawodowo ciężko odbywać cykle treningowe i zapewnić komfort rodzinie poprzez zbieranie pucharów bądź medali.
Kolejny temat do przemyśleń, bardzo poważny temat dla rozwoju tenisa stołowego. Kolejny znaczny problem w skali makro, jeśli idzie o turnieje seniorskie rangi GRAND PRIX POLSKI, to samoistne ich zdeprecjonowanie przez nieporadność organizatorów i brak strefy sponsorskiej.
W chińskim Chengdu odbędzie się od 30 września do 9 października Turniej Drużynowych Mistrzostw Świata. Tytułów wywalczonych w 2018 roku bronią Chinki i Chińczycy. W zawodach wezmą udział 32 drużyny męskie (4 grupy po 5 zespołów i 3 grupy po 4 zespoły) i 28 drużyn kobiecych (4 grupy po 5 zespołów i 2 grupy po 4 zespoły). Do 1/8 finału awansuje po 16 reprezentacji, pierwsza i druga w tabeli z każdej grupy plus najlepsze z trzecich miejsc.
Skład reprezentacji Polski:
kobiety – Katarzyna Węgrzyn, Anna Węgrzyn, Paulina Krzysiek, trener Marcin Kusiński,
mężczyźni – Samuel Kulczycki, Miłosz Redzimski, Maciej Kubik, Artur Grela, trener Tomasz Krzeszewski.
Trener i szef ekipy Xu Kai.
Plan grupowych spotkań Polaków:
mężczyźni – grupa 5:
Anglia – Polska (piątek, godz. 10:00)
Australia – Polska (sobota, godz. 7:00)
Szwecja – Polska (wtorek, godz. 13:00)
kobiety – grupa 2:
Polska – Uzbekistan (sobota, godz. 7:00)
Japonia – Polska (niedziela, godz. 13:00)
Polska – Słowacja (poniedziałek, godz. 13:00)
Węgry – Polska (wtorek, godz. 13:00)
Liczymy na wspaniałe wyniki ,świetny poziom sportowy naszych młodych zawodników.
Pozdrawiam Państwa serdecznie życząc wspaniałych doznań sportowych przy stołach i nie tylko. Ponadto życzę wielu wspaniałych zagrań ligowcom, którzy na szczeblu województwa rozpoczynają potyczki poniżej 2 ligi.
Ze sportowym pozdrowieniem
Rafał D. Buczek